Wymiary: 30 x 50 x 80 cm
Materia: drewno z głębi Puszczy Sieradowickiej (buk, dąb, sosna), farby olejne, lampa z żarówką LED.

Laboratorium Światła to rzeźba-lampa w stylu PSI+art, symbolizująca poddanie się swojemu losowi duszy.

Los ów to Światło płynące od duszy, które animuje ludzki instrument do ekspresji genialnych, innowacyjnych potencjałów. Światło jest energią pasji, która bierze górę nad wszelkimi ludzkimi zachciankami. Przyjmując to święte światło tracisz swoją wolną, lecz ograniczoną ludzką wolę. W zamian jednak zyskujesz coś dużo cenniejszego: prawdziwą boską wolę Duszy.

Pasja duszy oraz związane z nią fenomenalne Światło jest potencjałem dostępnym każdemu człowiekowi. A jednak większość nie sięga po ten potencjał. Ale to nic, ponieważ dusza jest bardzo cierpliwa, wiekuista i ma wielką miłość dla jej emisariusza w fizycznej rzeczywistości, czyli człowieka. Dusza rozumie, że wybór tego potencjału pasji wiąże się z olbrzymimi zmianami wewnątrz ciała i umysłu ludzkiego instrumentu.

Aczkolwiek, aby być na to gotowym trzeba osiągnąć pewien poziom duchowej dojrzałości. I każdy z nas osiąga ten poziom w swoim własnym czasie. Jeśli nie w tym życiu, to w następnym, albo kolejnym — dla duszy to w zasadzie bez znaczenia. Ona cieszy się każdym doświadczeniem, jakie człowiek wybiera dla siebie. Nawet jeśli jest to coś pozornie wbrew ów najistotniejszej, duchowej woli duszy.

Ostatecznie, tak naprawdę nic nie jest wbrew woli duszy, ponieważ ona raduje się wszystkim, czego doświadcza człowiek, nawet jeśli on sam myśli, że robi coś źle albo popełnia błędy/grzechy. Prawdą jest, że dla pełnej miłości duszy grzech nie istnieje!

Wszystkie potencjały i doświadczenia z nich płynące są wspaniałe, lecz ten właśnie jeden, szczególny potencjał PASJI DUSZY niesie ze sobą zupełną transformację i wejście w stan alchemii własnego ja. Transformacji z bycia tylko człowiekiem-emisariuszem do pełnej realizacji, oświecenia i transcendowania ludzkich ograniczeń materialnej rzeczywistości.

Jest to długotrwały i trudny proces, który wymaga poświęcenia. Jest to ścieżka, na której zostawia się za sobą całą przeszłość i przyszłość.

Pasja duszy sprawia, że transcendujesz czas, przestrzeń, grawitację, energię i w ogóle całą linearność rzeczywistości. Odłączasz się wtedy nawet od ludzkiej, grupowej świadomości, która daje komfort i poczucie bezpieczeństwa. Stajesz się w pełni suwerenną, dojrzałą istotą i teraz sam musisz stać się swoim Bogiem — wziąć pełną odpowiedzialność za swoje życie.

To trudne zadanie. Większość ludzi nie jest tym zainteresowana, ponieważ wciąż wolą umieszczać swoje źródło światła na zewnątrz siebie, zamiast wewnątrz. Nie są jeszcze gotowi, by stać się duchową istotą w pełni wcieloną w materialną rzeczywistość.

Gotowość przychodzi z czasem. Po prostu przychodzi taki punkt w istnieniu człowieka na Ziemi, że życie bez pasji staje się bez sensu. Czujesz wtedy rodzaj depresji i pragnienie wyjścia poza ludzką świadomość, pragnienie czegoś więcej w życiu, czego nawet do końca nie potrafisz zdefiniować. Jest to moment tak zwanego duchowego przebudzenia. Możesz nawet mieć wszystko: być bogaty, piękny i sławny, ale nie mając pełni swojej duszy i płynącej z niej pasji do wyrażania innowacji, i bycia w wolnym istnieniem, czujesz jakbyś nie miał nic!

A kiedy w końcu odnajdziesz w sobie ten płomień suwerenności, bycia własnym ja; gdy emanuje z ciebie światło pasji, to możesz nawet nie mieć nic — a jednak czujesz, że masz wszystko… i więcej!

Laboratorium światła to coś więcej niż tylko rzeźba z dorobionym do niej ładnym przekazem. To ekspresja, która popłynęła przeze mnie wprost z najgłębszej, najczystszej pasji mojej duszy. To ekspresja potencjału rodem z przyszłości, lub — można również powiedzieć — że to potencjał pochodzący z Nowej Ziemi. Z alternatywnej rzeczywistości, która właściwie jest tuż obok świata, w którym żyjemy, tylko po prostu brakuje nam świadomości (Światła), aby ją zobaczyć.

Poprzez ów pasję stałem się artystą, alchemikiem i jednocześnie naukowcem, ponieważ tak naprawdę zawsze nim byłem! A w sferach Nowej Ziemi mam swoje wielkie laboratorium. Właściwie to nie jest tylko laboratorium, gdzie odkrywa się nowe wymiary rzeczywistości, wynalazki i dynamiki tego, jak działa energia oraz to, jak można używać różnych nowych rodzajów energii. Jest to również rodzaj akademii, czy szkoły oświecenia, w której każdy może rozwinąć swoją świadomość poza ograniczenia aspektów i historii przeszłości oraz masowego umysłu ludzkości.

Ostatecznie bowiem sensem istnienia każdej istoty jest właśnie zrealizowanie się jako suwerenna, kreatywna ekspresja świadomości. Każdy z nas jest nie tylko człowiekiem, który musi codziennie pracować, żeby przetrwać i mieć tą odrobinę przyjemności każdego dnia (żeby nie zwariować). Każdy z nas jest aniołem w podróży — duchową wiekuistą istotą: Duszą. Cóż, nie wiemy może skąd się wzięliśmy, ale możemy snuć rozważania, opowieści, kreować intuicyjne mity. I one wszystkie są piękne, lecz ostatecznie każdy musi indywidualnie odkryć to, kim jest naprawdę i skąd się wziął. To sprawa intymnie indywidualna!

Dziś na Ziemi istnieje wiele religii i duchowych ścieżek, którymi można podążyć, aby pomóc sobie odpowiedzieć na to odwieczne pytanie: kim jestem. Istnieje wiele praktyk, techniki, ćwiczeń, które mają pomóc zgłębić to zagadnienie. I wszystkie są piękne. Służą człowiekowi do pewnego momentu. Przychodzi jednak taka chwila, kiedy nie ma już zewnętrznych technik. Nie ma nic do ulepszenia. Nie ma więcej ćwiczeń, które mogłyby doprowadzić gdzieś dalej. Jest to moment absolutnego poddania się samemu sobie. Moment, kiedy musisz skoczyć w tą przepaść bycia suwerennym ja, w absolutnym zaufaniu do samego siebie. I właśnie ów zaufanie jest źródłem największego Światła!

Jest to Nowe Światło, które nie jest przeciwstawne ciemności. Ono jest owocem fuzji starych, dualnych elementów światła i ciemności, jakie znamy z ludzkiego życia. Światło, o którym tutaj mówię to zupełnie Nowa Energia! Chociaż nawet i samo słowo energia nie oddaje tego, czym jest to pełne pasji promieniowanie. Ponieważ ona jest i energią, i świadomością jednocześnie. Jest czymś paradoksalnym. Awangardowym. Prawdziwie nowym! Owocem Róży!

Wszystko to brzmi bardzo wzniośle i wręcz ezoterycznie, lecz jest bardzo proste w swojej esencji. Można to po prostu odkryć wewnątrz siebie dokonując tego świadomego wyboru: życia jako człowiek kierowany Pasją Duszy. Człowiek, który staje się prawdziwym, chodzącym, oddychającym i — a jakże! — świecącym Laboratorium Światła.

Więcej o tej rzeźbie i emanujących z niej ideach znajdziesz w książce pod tytułem: W Krainie Czarów – kliknij tutaj.