Koncepcja jest prosta. Odkryłem, że jestem bykiem. Nie tyle zodiakalnym, co charakterystycznym. W sensie, mam w sobie taką dzikość, nieposkromienie, bezkompromisowość i temperament — charyzmę i czar, które są wspaniałe.
Wymiary: 80 x 60 x 25 cm
Materia: drewno sosnowe, dębowe i bukowe, farby olejne
Jakaż to dla mnie niespodzianka. Zawsze uważałem siebie za człowieka raczej cichego, nieśmiałego. Typowy uduchowiony introwertyk. Mnich wręcz. A tu proszę, przez cały czas chyba tylko udawałem, bo w rzeczy samej jestem kimś bardzo ekspresyjnym i ostrym. Tylko tłumiłem to w sobie. Jakbym się tego byka bał.
Tak, ja się tego bałem. Myślałem, że może jeśli pozwolę temu bykowi szaleć i być sobą, to jeszcze komuś zrobię krzywdę. Wolałem więc krzywdzić sam siebie, zamykając byka w klatce. Wiążąc mu kopyta. Obcinając rogi.
Ale on i tak się uwolnił. Natchnął mnie swoją potencją i czarem. I dziś jestem już prawdziwy… i mam „bycze jaja”.